Fotostarzenie
Starzenie się skóry jest fizjologicznym procesem wieloczynnikowym, stanowiącym przedmiot badań wielu naukowców. W wyniku tego procesu, charakteryzującego się zanikiem komórek i zmniejszeniem ichrezerw odnowy, organizm staje się bardziej podatny na uszkodzenia oraz procesy chorobowe, prowadzące w konsekwencji do śmierci.
W dzisiejszych czasach coraz więcej uwagi przykłada się do wyglądu, stąd problem profilaktyki przeciwstarzeniowej jest mocno dyskutowany. Problem starzejącej się skóry jest również wynikiem starzenia się populacji. W 2007 roku oceniono, że osoby starsze stanowią 7% całej populacji ludzi, a odsetek ten będzie istotnie wzrastał w przyszłości, osiągając wartość 25% w 2025 i 50% w 2050 roku.
W starzeniu się skóry ogrywają rolę dwa równoległe procesy, tj. starzenie endogenne (wewnątrzpochodne) i egzogenne (zewnątrzpochodne). Do czynników środowiskowych odgrywających najważniejszą role w procesie starzenia się skóry należy promieniowanie ultrafioletowe, dym tytoniowy, zanieczyszczenie środowiska, niehigieniczny tryb życia, mało snu, stresy, zła dieta. Terminem fotostarzenia się skóry określa się zmiany powstałe w naskórku oraz skórze właściwej, powstające pod wpływem działania promieni ultrafioletowych (UVR), emitowanych w spektrum światła słonecznego. W zakresie ultrafioletu wyróżnia się promienie UVC, UVB i UVA. Promieniowanie UVC (100-290nm) w warunkach prawidłowych nie dociera do powierzchni Ziemi, gdyż jest zatrzymywane przez warstwę ozonową. Promienie te mają wysoką aktywność rumieniotwórczą, mutagenną i bakteriobójczą. Promienie UVB (290-320nm) stanowią około 5-6% całego ultrafioletu docierającego do Ziemi, mają również właściwości rumieniotwórcze i mutagenne. Ze względu na długość fali, docierają one tylko do naskórka, zatrzymują się na wysokości warstwy podstawnej naskórka i nie wpływają na funkcję i aktywność komórek skóry właściwej. Istotne jest też, że w naszej szerokości geograficznej promieniowanie to nie dociera na powierzchnię Ziemi w miesiącach późnojesiennych i zimowych. Promienie UVA (320-400nm) stanowią większość (95%) ultrafioletu docierającego na Ziemię, obecne są przez cały rok i wpływają zarówno na naskórek, jak i na skórę właściwą oraz znajdujące się w niej komórki. Promienie UVA mają znacznie mniejszą aktywność rumieniotwórczą i mutagenną, natomiast wywołują przebarwienia natychmiastowe i reakcje opóźnione.
Pomimo wielu badań prowadzonych nad patogenezą fotostarzenia się skóry, wciąż procesy prowadzące do rozwoju tego zjawiska nie są całkowicie wyjaśnione. Powszechnie akceptowany jest jednak fakt, że promieniowanie ultrafioletowe, docierając do naskórka, ale przede wszystkim do skóry właściwej, wpływa na układ immunologiczny, oddziaływuje na białka macierzy zewnątrzkomórkowej (tzw. metaloproteinazy), przede wszystkim nasilając syntezę enzymów – kolagenazy oraz gelatynazy, mających zdolność degradacji m.in. włókien kolagenowych oraz destrukcję połączenia skórno-naskórkowego. Dla procesu fotostarzenia się skóry istotne jest pobudzenie metaloproteinzazy 1, która ma zdolność destrukcji kolagenu typu I i III. Poza tym promieniowanie ultrafioletowe prowadzi do zaburzenia syntezy kolagenu poprzez zmniejszenie ekspresji prokolagenu I i III. Poza tym promienie UV mają zdolność nasilania syntezy wolnych rodników tlenowych (tzw. szkodliwych form tlenu), które uszkadzają DNA oraz błony lipidowe komórek.
Ponieważ proces starzenia jest nieodwracalny i dotyczy to również fotostarzenia się skóry, podczas którego powstałe zmarszczki i bruzdy można uznać za trwałe blizny, to najważniejsze jest pamiętanie o starej zasadzie, że” lepiej jest zapobiegać niż leczyć”. Profilaktyka starzenia i fotostarzenia się skóry powinna rozpocząć się już w zasadziew dzieciństwie i powinna być systematycznie kontynuowana przez całe życie. Najważniejsze jest stosowanie racjonalnej fotoprotekcji, która polega na unikaniu nadmiernej ekspozycji na naturalne promieniowanie ultrafioletowe, szczególnie w miesiącach letnich, pomiędzy godziną 11 a 16, noszeniu odzieży ochronnej oraz stosowaniu kremów/balsamów z filtrami UVA/UVB. Ze względu na obecność UVA przez cały rok, stosowanie kremów ochronnych, szczególnie na twarz i grzbiety rąk jest uzasadnione przez cały rok. Takie postępowanie pozwala na opóźnienie procesu starzenia oraz zmniejszenie ryzyka rozwoju zmian przednowotworowych oraz nowotworów skóry. W przeprowadzonych badaniach eksperymentalnych wykazano, że regularne stosowanie ochrony przeciwsłonecznej zmniejsza występowanie zmian molekularnych w obrębie naskórka i skóry właściwej, takich jak zmniejszenie degeneracji kolagenu i zmniejszenie nasilenia elastozy słonecznej. Również regularne stosowanie kremów z filtrami przeciwsłonecznymi zmniejsza liczbę zmian przednowotworowych, uszkodzenia DNA i powstawanie nowotworów skóry. W aspekcie tych badań ponownie rośnie rola UV w procesie fotostarzenia i skórnej kancerogenezy. Informacje te są też przesłanką do prowadzenia szeroko zakrojonych kampanii społecznych informujących o szkodliwości nadmiernego opalania, ale też korzystania ze sztucznych źródeł światła, czyli solariów.
Spośród dostępnych obecnie na rynku filtrów wyróżnia się filtry fizyczne, które odbijają i rozpraszają promienie ultrafioletoweoraz chemiczne, które absorbują oraz rozpraszają promienie UV. Nowoczesne kremy ochronne stanowią mieszankę filtrów fizycznych i chemicznych. Dostępne są jednakże również tylko filtry fizyczne, które ze względu na minimalną toksyczność szczególnie zalecane są do stosowania u małych dzieci oraz u osób ze skóra wrażliwą, skłonną do podrażnień oraz rozwoju reakcji alergicznych. Powszechnie stopień ochronnego działania preparatu ochronnego jest określany jako SPF (sun protective factor). Wskazuje on na stopień ochrony przed rumieniotwórczym działaniem promieni ultrafioletowych, głównie UVB. Ten wskaźnik mówi o stopniu ochrony przed działaniem promieni UVB, natomiast o stopniu ochrony przed promieniami UVA mówi wskaźnik PPD (persistant delayed pigmentation) oraz IPD (immediate pigment darkening). Nowoczesne filtry UVB/UVA są bezpieczne, niezmiernie rzadko powodują powstanie reakcji fotoalergicznych. W celu uzyskania prawidłowej protekcji należy jednak używać ich w sposób właściwy. Oznacza to aplikację preparatu około 30 minut przed wyjściem na dwór, a następnie powtarzanie tej aplikacji co najmniej co 2-3 godziny, w tym zawsze po długiej kąpieli w wodzie. Ważne jest również to, żeby wiedzieć, że prawidłowa ochrona zostanie zapewniona jedynie przy stosowaniu preparatu co najmniej w ilości 2 mg/cm2, czyli aplikacja równoważna 1 łyżeczki do herbaty na skórę twarzy.
Wiele kontrowersji dotyczy możliwości zahamowania syntezy witaminy D poprzez stosowanie preparatów ochronnych. Obecnie, na podstawie przeprowadzonych badań i publikacji w czasopismach naukowych, nie ma dowodów, aby preparaty przeciwsłoneczne były w stanie zahamować prawidłową syntezę tej witaminy. Wydaje się, że prawidłowe stosowanie filtrów ochronnych nie hamuje syntezy witaminy D, przede wszystkim dlatego, że do jej syntezy dla ludzi przebywających w naszej szerokości geograficznej wystarczająca jest ekspozycja 15% ciała przez okres około 15 minut w godzinach okołopołudniowych przy zastosowaniu kremu ochronnego mającego SPF rzędu 15.
W profilaktyce procesu fotostarzenia się skóry odgrywać też mogą istotną rolę inne substancje, do których należą m.in. antyoksydanty, których głównym przedstawicielem jest witamina C i E, koenzym Q10, flawonoidy. Miejscowa aplikacja witaminy C jest niezbędna do zwiększonej syntezy kolagenu oracz chroni przed powstaniem przebarwień, wykazuje ona też działanie przeciwzapalne i hamuje syntezę mediatorów zapalenia. Poza tym w zapobieganiu, a nawet leczeniu zmian związanych z procesem fotostarzenia się skóry istotną rolę odgrywają retinoidy (retinol, retinal, estry retinylu, kwas retinowy). Te preparaty jednak wskazane są do stosowania przez osoby powyżej 40 roku życia.
W świetle najnowszych badań wydaje się jednak, że najważniejszą rolęw zapobieganiu procesowi starzenia się skóry odgrywa profilaktyka. Bez jej stosowania żadne najnowsze wynalazki biomedyczne nie okażą się skuteczne. Profilaktyka winna zacząć się już od okresu dzieciństwa, powinna ona polegać na stosowaniu odpowiednich kosmetyków pielęgnujących skórę, nawilżających i odżywczych, a także na fotoprotekcji. Należy walczyć z mitem, że skóra opalona to skóra świadcząca o zdrowiu. To jest błędne pojęcie i wskazuje na istotną rolę dermatologów oraz kampanii społecznych ukazujących szkodliwe działanie „zdrowego” słońca.
Prof. dr hab. n. med. Joanna Narbutt
Klinika Dermatologii i Wenerologii UM w Łodzi
Dermoklinika Centrum Medyczne